- Lwie Stado http://www.lwie-stado.pun.pl/index.php - Lwia Ziemia http://www.lwie-stado.pun.pl/viewforum.php?id=4 - Lwia Skała http://www.lwie-stado.pun.pl/viewtopic.php?id=2 |
Thatu - 2012-12-29 15:46:19 |
Piękna i majestatyczna góra skalna, która przeważa prawie nad wszystkim. Jest to miejsce zamieszkania wszystkich lwów ze stada Lwiej Ziemi. |
Thatu - 2013-01-03 12:06:33 |
Lew przybył tutaj z Kari na grzbiecie, położył się na czubku poziomej skały i zaczął podziwiać widoki. |
Zaudi - 2013-01-03 12:09:34 |
*Podziwiała widoki,Dawno nie miała okazji do takiego czynu...* |
Thatu - 2013-01-03 16:11:51 |
- Zostań z lwicami, a ja coś upoluję. - rzekł lew i zostawił Kari pod opieką lwic, a sam pobiegł na Tereny Polowań. |
Thatu - 2013-01-03 17:15:35 |
Lew zapominając o zdobyczy przybył na Lwią Skałę i położył się obok Kari pilnowanej przez lwice, po chwili zasnął. |
Zaudi - 2013-01-03 17:34:52 |
*Kari myślała o swoich dawnych rodzicach,Nie chciała do nich wracać...Nakłaniali ją do zła. Zasnęła* |
Thatu - 2013-01-03 17:44:26 |
Lew po kilkunastu minutach przebudził się, wziął Kari ostrożnie na grzbiet i wszedł z nią do jaskini. |
Maggie - 2013-01-06 09:23:53 |
*Lwica przyszła tu z Złej Ziemi i usiadła na czubku skały* |
Navia - 2013-01-06 09:25:11 |
*Weszła na Lwią Skałę i usiadła rozglądając się* |
Shez - 2013-01-06 09:25:27 |
~Rudo grzywy lew również tu przyszedł, siadając obok Maggie. W jego głowie kręciło się jedno pytanie: "Czy ich przyjmą do stada?"~ |
Kanu - 2013-01-06 09:26:42 |
Samiec usiadł obok Navii. |
Navia - 2013-01-06 09:27:46 |
*Spojrzała dyskretnie na Kanu* |
Shez - 2013-01-06 09:33:21 |
~Lwice i lwy tych terytoriów patrzyli dziwnie na przybyłe lwy, niektórzy nawet powarkiwali na nich. Shez szukał wzrokiem przywódcę tego stada.~ |
Navia - 2013-01-06 09:34:11 |
*Spojrzała groźnie na jedną z lwic* |
Maggie - 2013-01-06 09:39:21 |
-Możemy tu zamieszkać? Czy pozwolicie byśmy zginęli na Złej Ziemi z głodu? |
Shez - 2013-01-06 09:44:46 |
~Lwy i lwice patrzyli na siebie, szeptali coś, aż w końcu jeden z nich powiedział.~ |
Maggie - 2013-01-06 09:48:23 |
*Po chwili zaczął padać deszcz i Lwioziemcy weszli do jaskini. Maggie zaczęła trząść się z zimna* |
Shez - 2013-01-06 09:50:03 |
~Shez przytulił Maggie mocno.~ |
Maggie - 2013-01-06 09:51:17 |
*Lwica uśmiechnęła się* |
Kanu - 2013-01-06 09:53:10 |
Deszcz padał mocno, a przemoczeni do szpiku kości Złoziemcy, którzy mieli się stać Lwioziemcami, wyglądali trochę jak psy rasy puli. |
Navia - 2013-01-06 09:53:50 |
*Siedząc patrzyła na niebo* |
Thatu - 2013-01-06 09:58:32 |
Lew zauważając kilkoro Złoziemców zawołał : |
Navia - 2013-01-06 09:59:15 |
*Weszła szybko do jaskini* |
Shez - 2013-01-06 09:59:49 |
~Również szybko wszedł do jaskini.~ |
Kanu - 2013-01-06 10:01:35 |
Wszedł do jaskini. |
Maggie - 2013-01-06 12:39:40 |
*Także weszła* |
Navia - 2013-01-12 22:19:11 |
*Lwica weszła do jaskini* |
Maggie - 2013-01-12 22:21:00 |
*Przyszła do jaskini i położyła się w niej. W łapach ułożyła Bellę oraz Shego* |
Shez - 2013-01-12 22:22:26 |
*Rudo grzywy lew wszedł do jaskini razem z Vishindem na jego plecach i Mayani, która była w jego pyszczku. Położył się obok Mag, a po chwili usadowił lwiątka wygodnie w swoich łapach.* |
Kanu - 2013-01-12 22:23:12 |
Samiec wszedł do jaskini i położył się na ziemi, trzymając Tanabiego w łapach. |
Navia - 2013-01-12 22:25:39 |
*Położyła lwiątka na ziemi i sama się położyła obok nich patrząc na nie* |
Maggie - 2013-01-12 22:27:32 |
*Bella wypełzła z łap Maggie i wpełzła do Shez'a. Przytuliła się do swojej siostrzyczki i polizała ją leciutko małym języczkiem. Vishindo machał łapkami w górze* |
Kanu - 2013-01-12 22:29:17 |
Tanabi wypełzł z łap Kan'ego i próbował chodzić, lecz nie szło mu to najlepiej. |
Shez - 2013-01-12 22:30:52 |
*Vishindo natomiast wypełzał z łap Shez'a i wpełzał do łap Maggie. Zauważył braciszka, a po chwili zaczął leciutko gryźć jego uszko.* |
Navia - 2013-01-12 22:32:34 |
*Kesho próbując podejść do Tanabiego uśmiechał się. Po chwili dotał do braciszka i go przytulił. Kiani zaś zasnęła w łapach matki.* |
Maggie - 2013-01-12 22:33:46 |
*Shego odepchnął go leciutko i obaj wyszli z łap matki. Stawiali małe, lecz pewne kroki. Co jakiś czas przewracali się. W końcu chodzili bez potknięć* |
Kanu - 2013-01-12 22:37:24 |
Tanabi oraz Kesho także zaczęli stawiać małe kroki, prawie się nie potykając, wkrótce - tak jak Vishindo i Shego - chodzili nie potykając się. |
Shez - 2013-01-12 22:38:53 |
*Bella i Mayani wyszły z łap ojca, które chciały iść w ślady braci. Nie radziły sobie jednak dobrze, ponieważ często się potykały o siebie. Po wielu próbach, w końcu stawiały malutkie kroczki, już bez potknięć. Shez z uśmiechem obserwował ich poczynania.* |
Navia - 2013-01-12 22:39:03 |
*Liznęła śpiącą lwiczkę i spojrzała na Tenebiego i Keshego* Ślicznie moi mali! *uśmiechnęła się* |
Kanu - 2013-01-12 22:41:10 |
Kiani przebudziła się i poszła w ślady braci. Zaczęła powolutku chodzić, po chwili już biegała. |
Navia - 2013-01-12 22:42:43 |
* Z uśmiechem obserwowała dzieci. Spojrzała jak lwiątka się ganiają* |
Maggie - 2013-01-12 22:45:54 |
*Po chwili cała czwórka wróciła do rodziców i ułożyły się w łapach matki* |
Navia - 2013-01-12 22:49:54 |
*Podrapała się za uchem, spoglądając na bawiące się lwiątka.* |
Kanu - 2013-01-12 22:52:50 |
Tanabi, Kesho i Kiani także wróciły do matki i usadowiły się w jej łapach. |
Maggie - 2013-01-12 22:53:04 |
*Shego wspiął się na grzywę Shez'a* |
Navia - 2013-01-12 22:54:46 |
Dobranoc.. *Powiedziała i zasnęła. Lwiątka zamknęły oczka zasypiając.* |
Kanu - 2013-01-12 22:56:52 |
- Dobranoc. - szepnął lew i zasnął. |
Maggie - 2013-01-12 22:59:16 |
*Shego ciągnął uszy Shez'a, próbując zwrócić jego uwagę* |
Shez - 2013-01-12 23:00:33 |
*Shez zdjął Shego z jego grzywy i usadowił go wygodnie w łapach matki.* |
Maggie - 2013-01-12 23:03:51 |
*Maggie trzymała w łapach lwiątka i przytuliła się do Shez'a. Zasnęła* |
Shez - 2013-01-12 23:09:32 |
*Ten płacz był tak głośny, że również Shez'a obudziło. Spojrzał na lwiątka.* |
Maggie - 2013-01-12 23:12:38 |
*Lwica westchnęła i polizała dzieciątka. Nakarmiła każde po kolei i pogłaskała je. Po chwili smacznie spały* |
Shez - 2013-01-12 23:15:49 |
*Shez spojrzał na nie i uśmiechnął się.* |
Maggie - 2013-01-12 23:16:43 |
*Zamknęła oczy i usnęła* |
Shez - 2013-01-12 23:17:33 |
*Rudo grzywy również przymknął oczy, zasypiając.* |
Kanu - 2013-01-12 23:18:48 |
Samiec obudził się w środku nocy z powodu koszmarów, zaczął ciężko dyszeć, nie mogąc złapać oddechu. |
Shez - 2013-01-12 23:20:23 |
*Shez znowu obudził się, słysząc odgłosy. Wydawał je Kanu, który oddychał ciężko.* |
Kanu - 2013-01-12 23:22:23 |
Kanu dyszał ciężko, próbując wydusić słowa. |
Shez - 2013-01-12 23:25:53 |
- Jakiś nie dobry ten koszmar, jeśli tak na Ciebie zadziałał... Chcesz o Tym porozmawiać? |
Kanu - 2013-01-12 23:27:59 |
- Sen był o moim ojcu.. Navii.. i lwiątkach.. Prawdziwe piekło. |
Shez - 2013-01-12 23:31:45 |
*Rudo grzywy lew poklepał przyjaciela po grzbiecie.* |
Kanu - 2013-01-12 23:33:34 |
- Masz rację. - szepnął lew. |
Shez - 2013-01-12 23:36:36 |
*Shez już był okropnie senny, postanowił się już położyć.* |
Kanu - 2013-01-12 23:38:04 |
Lew jeszcze chwilę zastanawiał się nad przesłaniem snu, lecz po kilku minutach doszedł do Navii i zasnął. |
Maggie - 2013-01-13 09:49:21 |
*Lwica obudziła się i na powitanie polizała po policzku Shez'a. Umyła i nakarmiła lwiątka, które też się obudziły* |
Shez - 2013-01-13 09:52:06 |
*Shez z uśmiechem na pysku obudził się. Promienie słońce już dawno wpadły do ciepłej i przytulnej jaskini na Lwiej Skale.* |
Maggie - 2013-01-13 09:57:42 |
*Lwiątka spojrzały na ojca zaciekawione, milutko mrucząc* |
Shez - 2013-01-13 10:00:54 |
*Rudo grzywy spojrzał na małe pociechy i uśmiechnął się do nich szeroko.* |
Maggie - 2013-01-13 10:03:25 |
-Nie. One cię już pokochały. |
Shez - 2013-01-13 10:10:18 |
*Shez uśmiechnął się ponownie, patrząc teraz na Mayani. Polizał córeczkę po małej, rudej grzywce.* |
Maggie - 2013-01-13 10:14:53 |
*Lwica uśmiechnęła się do córeczki, ale po chwili Bella zeszła. Cała czwórka usiadła w łapach Shez'a* |
Shez - 2013-01-13 10:23:32 |
*Biały lew wziął dwa lwiątka w swoje łapy(Bellę i Mayani) i zaczął je podnosić wysoko do góry - podobało im się to, było to widać. Bracia(Shego i Vishindo) widząc to, wspięli się na rudo grzywego lwa i zaczęli po nim skakać. Shez zaśmiał się, odstawiając córeczki, a po chwili wziął synów i również ich podnosił wysoko ku górze.* |
Maggie - 2013-01-13 10:26:32 |
*Bella i Mayani usiadły w łapach Maggie i przytuliły się do siebie. Należały one do spokojnych lwiątek* |
Shez - 2013-01-13 10:33:20 |
*Shez odstawił swoich synów, a zaraz po tym Shego zaczął popychać się z Vishindo, a po chwili zaczęli śmiesznie warczeć na siebie, aż skoczyły na siebie i zaczęłi się turlać - widocznie należeli do energicznych lwiątek.* |
Maggie - 2013-01-13 10:39:42 |
*Nagle po jaskini rozległ się cichy płacz - trójka lwiątek Kanu i Navii obudziła się. Maggie szybko podeszła do nich i wzięła całą trójkę. Po chwili usiadła obok Shez'a. Umyła je i nakarmiła. Kesho oraz Tanabi wypełzli z jej łap, a Kiana usiadła obok Belli i Mayani* |
Shez - 2013-01-13 10:42:50 |
*Rudo grzywy widząc całą sytuacje, był naprawdę zadowolony - Maggie jest kochającą matką. Biały lew przytulił ukochaną, a lwewki zaczęły testować na siebie swoją siłę, a lwiczki skakały wokół siebie wesoło.* |
Maggie - 2013-01-13 10:47:08 |
-Słodko. |
Shez - 2013-01-13 10:56:13 |
- Tak... jestem bardzo szczęśliwy... |
Maggie - 2013-01-13 10:59:50 |
-Ja też. |
Shez - 2013-01-13 11:02:51 |
- Eh... może innym razem się uda. |
Maggie - 2013-01-13 11:06:03 |
*Lwiątka usiadły w rządku patrząc na krople. Otwierały pyszczki ze zdziwienia* |
Shez - 2013-01-13 11:23:48 |
*Jedno z lwiątek(Vishindo) postanowił wyjść na deszcz, a po chwili jednak wrócił cały mokry, a lwiątka zaczęły chichotać.* |
Maggie - 2013-01-13 11:27:16 |
*Vishindo zaśmiał się i ochlapał innych* |
Navia - 2013-01-13 12:03:07 |
*Obudziłą się, ziewnęła. Zauważyła, że lwiątek nie ma. Pośpiesznie wstała i zaczęła się rozglądać. Zauważyła dzieci koło Mag. Odetcnęła z ulgą.* Dzień dobry! *Uśmiechneła się* |
Shez - 2013-01-13 12:06:07 |
- Dzień Dobry, Navia! |
Navia - 2013-01-13 12:10:14 |
Dobrze! *Ziewnęła raz jeszcze. Lwiątka podbiegły do mamy. Kesho wdrapał się na grzbiet Nav, a Tanabi wraz Kiani zaczęły się bawić ogonem lwicy.* |
Shez - 2013-01-13 12:13:55 |
*Natomiast Vishindo, Shego, Bella i Mayani pobiegły za lwiątkami, patrząc z zaciekawieniem na lwicę(Navię).* |
Navia - 2013-01-13 12:18:04 |
*Uśmiechnęła się do lwiątek. Kesho zszedł z Nav. Kiani skoczyła na bracizka (Kesha). Za to Tanabi podszedł do Shego.* |
Kanu - 2013-01-13 13:08:58 |
Samiec ziewnął i obudził się. |
Navia - 2013-01-13 13:11:31 |
Dzień dobry! *Powiedziała. Kesho pobiegł do matki i ułożył się w jej łapach, a Tanabi wspiął się na grzywę Kanu.* |
Kanu - 2013-01-13 13:15:55 |
Lew czuł się teraz, jakby miał w sobie wielki balon pozytywnej energii, którego ktoś w nim napełniał. Wziął swojego syna w łapy i przytulił go. Po dłuższej chwili Tanabi dumnie wybiegł przed jaskinię, chcąc zaimponować ojcu. Siedział tam kilka chwil, lecz Kanu zaniepokoił się i także wyszedł przed jaskinię, usiadł osłaniając syna przed deszczem. |
Navia - 2013-01-13 13:21:10 |
*Kiani i Kesho ganiali się po jaskni. Nav obserując dzieci machnęła ogonem.* |
Kanu - 2013-01-13 13:24:18 |
Tanabi wraz z ojcem wrócił do jaskini, Kanu położył się obok Nav, przytulając się do niej. Kiana i Kesho położyli się w łapach matki, a Tanabi w łapach ojca. |
Navia - 2013-01-13 13:27:50 |
*Polizała Kanu po pysku.* |
Maggie - 2013-01-13 15:24:47 |
*Mag trzymała Mayani i Belle w łapach, a Shego i Vishindo usiedli w łapach Sheza* |
Kanu - 2013-01-13 16:17:34 |
Kesho wyszedł z łap matki i podszedł do Shez'a, oglądając jego bliznę na oku. |
Maggie - 2013-01-13 16:21:00 |
*Shego podszedł osłaniając tatę - jakby chciał go obronić* |
Navia - 2013-01-13 16:21:31 |
*Położyła głowę, obserwjąc lwiątka.* |
Kanu - 2013-01-13 16:22:38 |
Kesho uśmiechnął się i skoczył na Shego, poturlali się chwilę ze śmiechem. |
Navia - 2013-01-13 16:24:35 |
*Kiani wyskoczyła z łap Nav, przyłączyła się do bawiących się Shego i Kesho.* |
Maggie - 2013-01-13 16:24:47 |
*Shego poturlał się uśmiechnięty. Bella podeszła do Shez'a i Kanu* |
Kanu - 2013-01-13 16:28:17 |
Samiec nie zrozumiał do końca, więc zrobił minę WTF? |
Maggie - 2013-01-13 16:30:22 |
*Bella wskazała na blizny Kanu i dotknęła je leciutko* |
Shez - 2013-01-13 16:30:27 |
*Shez uśmiechnął się do Belli i polizał ją po główce.* |
Kanu - 2013-01-13 16:32:25 |
Blizny były jeszcze świeże, więc lew poczuł piekący ból, lecz nie dał po sobie tego poznać. |
Maggie - 2013-01-13 16:34:15 |
*Bella spojrzała na lwy pytająco* |
Navia - 2013-01-13 16:34:28 |
*Spojrzała na małą Bellę i uśmiechnęła się do niej.* |
Shez - 2013-01-13 16:35:35 |
- I buum, I buum.. |
Maggie - 2013-01-13 16:37:40 |
*Bella spojrzała ze współczuciem na ojca i pogłaskała jego bliznę* |
Shez - 2013-01-13 16:40:45 |
*Shez uśmiechnął się słabo.* |
Kanu - 2013-01-13 16:41:17 |
Tanabi wdrapał się na grzywę ojca, Kiani położyła się obok swojego brata [Tanabiego], zaś Kesho podszedł do Maggie i zaczął coś mamrotać. |
Maggie - 2013-01-13 16:43:56 |
-Tak malutki, jestem twoją ciocią. |
Navia - 2013-01-13 16:45:58 |
*Ziewnęła lekko, patrząc na Tanabiego i Kiani uśmiechnęła się* |
Kanu - 2013-01-13 16:48:20 |
Przestało padać, a na niebie pojawiła się piękna tęcza, wszyscy zwrócili na nią uwagę. |
Maggie - 2013-01-13 16:50:26 |
*Mag wyszła z jaskini i stanęła na czubku. Obok niej usiadła czwórka lwiątek* |
Navia - 2013-01-13 16:51:30 |
*Nav także wyszła, a lwiątka pobiegły za nią. Usiadły i zaczęł oglądać piękną tęcze* |
Kanu - 2013-01-13 16:52:49 |
Kanu także wyszedł, usiadł wtulając się w futro Nav. |
Shez - 2013-01-13 16:53:54 |
*Rudo grzywy lew wyszedł za nimi. Stanął na czubku Skały, tuż obok rodziny.* |
Navia - 2013-01-13 16:54:36 |
*Przytuliła Kanu* |
Kanu - 2013-01-13 16:55:33 |
Coś ciągnęło lwa do tego.. Może jakaś siła, nie wiadomo. Samiec wstał i usiadł na samym czubku poziomej skały, po czym ryknął potężnie. |
Maggie - 2013-01-13 16:58:16 |
*Wszystkie lwiątka przytuliły się do siebie wystraszone* |
Kanu - 2013-01-13 17:01:45 |
Samiec odwrócił się i zobaczył wystraszone lwiątka. |
Maggie - 2013-01-13 17:06:33 |
*Bella, Mayani, Vishindo i Shego już spokojnie spojrzały na niebo. Zaczęło się ściemniać i pojawiały się gwiazdki* |
Shez - 2013-01-13 17:08:04 |
*Shez spojrzał na Shego.* |
Kanu - 2013-01-13 17:10:23 |
Kilka chwil pozornej ciepłej temperatury.. Lecz zaraz zaczęło się robić na prawdę bardzo zimno. |
Maggie - 2013-01-13 17:11:36 |
-Chodźcie, dzieciaki. |
Kanu - 2013-01-13 17:13:31 |
Samiec także wszedł do jaskini z trójką swoich dzieci, które dołączyły do swych rówieśników. |
Maggie - 2013-01-13 17:16:10 |
*Aktualnie gonił Shego, który biegał bardzo szybko. Potem Bella, Tanabi, Kesho, Kiani i Mayani. Lwiątka chichotały* |
Kanu - 2013-01-13 17:20:38 |
Potem lwiątka trochę zmęczone podeszły do swoich rodziców i zaczęły ziewać. |
Shez - 2013-01-13 17:21:09 |
*Rudo grzywy wszedł do jaskini, patrząc na rozbrykane lwiątka.* |
Maggie - 2013-01-13 17:25:19 |
*Mayani i Bella ułożyły się obok matki, a Vishindo i Shego obok taty* |
Shez - 2013-01-13 17:34:35 |
*Shez spojrzał na swoich synów, a po chwili powiedzieli.* |
Maggie - 2013-01-13 17:38:44 |
*Po chwili cała siódemka smacznie spała z uśmiechami na pyszczkach* |
Navia - 2013-01-13 17:41:33 |
*Weszła do jaskini i położyła się obok Kanu, położyła głowę* |
Kanu - 2013-01-13 17:42:41 |
Samiec przytulił swoje pociechy i zasnął. |
Maggie - 2013-01-13 17:44:22 |
*Lwica polizała Shez'a po policzku* |
Navia - 2013-01-13 17:46:05 |
*Po chwili zasnęła* |
Shez - 2013-01-13 17:48:00 |
*Shez odwzajemnił gest, liżąc w Mag w policzek. Polizał również swoje pociechy na dobranoc, ale rudo grzywy jeszcze nie chciał spać.* |
Maggie - 2013-01-13 17:54:26 |
*Oparła się o lwa i spojrzała na maluchy* |
Shez - 2013-01-13 17:57:59 |
- Tak, Maggie. Kocham Cię |
Maggie - 2013-01-13 18:01:00 |
-Ja ciebie też. |
Navia - 2013-01-13 18:11:20 |
*Obudziła się w środku nocy. Spojrzała na śpiące lwiątka, po czym cicho wyszła z jaskini. Usiadła i zaczęła patrzeć w gwiazdy.* |
Kanu - 2013-01-13 18:12:28 |
Samiec znów obudził się w środku nocy.. Znów koszmar. Zaczął ciężko dyszeć. |
Navia - 2013-01-13 18:14:35 |
*Westchnęła ciężko. Spojrzała na przebiegającą mysz..* |
Kanu - 2013-01-13 18:15:39 |
Kanu upadł na ziemię, nie mogąc złapać oddechu. |
Navia - 2013-01-13 18:20:46 |
*Wstała i wróciła do jaskini, zobaczyła partnera. Krzyknęła z przerażenia, podbiegając do Kanu.* Kanu? Odezwij się! |
Kanu - 2013-01-13 18:21:34 |
Samiec zaczął się dusić. |
Navia - 2013-01-13 18:23:31 |
Kanu! *Wrzasnęła, szybko pobiegła po szamana. Po kilku minutach była z Rafikim.* |
Kanu - 2013-01-13 18:29:03 |
Szaman zaczął badać lwa. |
Navia - 2013-01-13 18:32:30 |
Co? *Zaskoczona Nav usiadła. Tanabi zaczął ciągnąć Kanu za ucho, a Kesho i Kiani przytuliły się do ojca. Lwiątka bardzo martwiły się o tatę.* |
Kanu - 2013-01-13 18:34:43 |
Lew leżał nieprzytomny na ziemi. |
Navia - 2013-01-13 18:35:48 |
*Zaczęła potrząsać mandrylem* Wylecz go, proszę! *Powiedziała nie puszczając szamana* |
Kanu - 2013-01-13 18:38:41 |
- Dobrze, spróbuję! |
Navia - 2013-01-13 18:42:04 |
*Odsunęła dzieci. Obserwowała cały zabieg* |
Kanu - 2013-01-13 18:44:51 |
Tanabi wyrwał się z objęć matki i podbiegł do swojego ojca. |
Navia - 2013-01-13 18:47:49 |
*Podeszła bliżej Kanu, usiadła obok niego. Zasmucona nie wiedziała, co robić. Kesho i Kiani też podbiegli do ojca próbując go (Kanu) obudzić* |
Kanu - 2013-01-13 18:50:07 |
Lew powolnie otworzył oczy. |
Navia - 2013-01-13 18:51:38 |
*Nav uszczęśliwiona przytuliła partnera* Kanu! *powiedziała z ulgą* |
Kanu - 2013-01-13 18:52:47 |
- Dzieci.. |
Navia - 2013-01-13 18:53:33 |
Co się stało, że tak osłabłeś? *Spytała* |
Kanu - 2013-01-13 18:54:17 |
- Znów miałem koszmar.. |
Navia - 2013-01-13 18:57:52 |
Koszmar? *Zdziwiła się* Co ci się śniło, że aż zabrakło ci oddechu? *Zrobiła zmartwioną minę. Lwiątka tuliły się do Kanu* |
Kanu - 2013-01-13 18:59:12 |
- Coś strasznego.. Nie mogę powiedzieć tego przy dzieciach. |
Navia - 2013-01-13 19:00:30 |
Dobrze.. Rozumiem.. *Spojrzała na dzieci* |
Kanu - 2013-01-13 19:02:04 |
- Nav.. Wiesz, że cię kocham? |
Navia - 2013-01-13 19:04:34 |
Wiem... Ja ciebie też... *Polizała go po pysku i położyła obok niego. Lwiątka zaczęły ziewać i po kilku minutach zasnęły.* |
Kanu - 2013-01-13 19:09:32 |
Samiec przymknął oczy i zasnął. |
Navia - 2013-01-13 19:10:24 |
*Nav chwilę patrzyła na lwiątka, po czym sama zasnęła* |
Kanu - 2013-01-13 19:14:37 |
Rankiem Kanu obudził się, jego dzieci już nie spały, siedziały na czubku Lwiej Skały. |
Navia - 2013-01-13 19:16:58 |
*Otworzyła powoli oczy i ziewnęła. Wstała przeciągając się* Dzień dobry! |
Kanu - 2013-01-13 19:19:28 |
Lew liznął Nav po pysku. |
Navia - 2013-01-13 19:21:23 |
*Wyszła z jaskini. Usiadła koło Kanu.* |
Kanu - 2013-01-13 19:22:41 |
- Pójdziemy nad wodopój? - zapytał samiec. |
Navia - 2013-01-13 19:24:21 |
Jasne! *Wzięła Kesho i Kiani i poszła nad wodopój* |
Kanu - 2013-01-13 19:25:11 |
Lew poszedł z Tanabim na grzbiecie nad wodopój. |
Maggie - 2013-01-13 19:36:28 |
*Lwica obudziła się i nakarmiła swoje lwiątko, które zaczęły skakać po tacie* |
Shez - 2013-01-13 19:39:29 |
*Lew obudził się, ponieważ lwiątka po nim skakały. Podniósł głowę, uśmiechając się do lwiątek.* |
Maggie - 2013-01-13 19:41:50 |
-Chodźmy na sawannę, poznają Lwią Ziemię. |
Shez - 2013-01-13 19:44:02 |
- To chodźmy. |
Maggie - 2013-01-13 19:45:19 |
*Poszła na sawannę* |
Shez - 2013-01-13 22:00:21 |
*Shez przyszedł na Lwią Skałę, od razu wchodząc do jaskini z córeczkami. Położył je w swoich łapach.* |
Maggie - 2013-01-13 22:08:58 |
*Lwica weszła i położyła się obok białego lwa. W łapach ułożyła swoich synów* |
Shez - 2013-01-13 22:11:39 |
*Shez słysząc pisk Mayani, to wziął ją i podstawił do brzucha Maggie, by mogła spokojnie spożyć pokarm.* |
Maggie - 2013-01-13 22:15:14 |
*Inne lwiątka też zjadły, po czym wróciły do łap rodziców i usnęły. Pomrukiwały radośnie przez sen* |
Shez - 2013-01-13 22:21:15 |
*Shez uśmiechnął się i przytulił się do Maggie.* |
Maggie - 2013-01-13 22:23:01 |
*Zamknęła oczy i zasnęła. Lwiątka nadal pomrukiwały, jakby śniło im się coś przyjemnego* |
Shez - 2013-01-13 22:26:44 |
*Shez jeszcze raz spojrzał na lwiątka czule, nadal będąc uśmiechniętym.* |
Maggie - 2013-01-14 10:34:43 |
*Lwiątka obudziły się, a po chwili obudziła się również Maggie. Nakarmiła całą czwórkę, po czym lwiątka zaczęły biegać po jaskini* |
Navia - 2013-01-14 14:36:11 |
*Weszła na Lwią Skałę i usiadła na czubku. Spoglądała na pasące się niedaleko małe stadko żyraf* |
Shez - 2013-01-14 15:31:11 |
*Shez obudził się dopiero teraz, więc wstał i przywitał się z Maggie, liżąc ją po policzku, a po chwili zaczął bawić się z małymi lwiątkami. Ganiali się po całej jaskini.* |
Kanu - 2013-01-14 15:51:27 |
Samiec przyszedł tutaj z lwiątkami i dołączył do zabawy Shez'a i jego dzieci oraz Tanabiego, Kesho i Kiani. |
Maggie - 2013-01-14 17:16:27 |
*Lwica położyła się i spojrzała na lwiątka. Maluchy ganiały się z lwami, lwica uśmiechnęła się* |
Navia - 2013-01-14 17:17:40 |
*Położyła się obok Mag.* |
Shez - 2013-01-14 17:29:21 |
*Po kilku minutach zabawy, lwiątka postanowiły poćwiczyć swoje ryczki - wychodziło im to początkowo śmiesznie, a z czasem naprawdę dobrze.* |
Maggie - 2013-01-14 17:33:29 |
*Vishindo i Shego ryczeli już bardzo dobrze* |
Kanu - 2013-01-14 17:36:19 |
Tanabi ryczał tak jak Shego i Vishindo. Kesho był tylko troszeczkę słabszy, za to Kiani ryknęła lepiej od wszystkich samców. |
Navia - 2013-01-14 17:39:10 |
*Uśmiechnęła się patrząc na dzieci* |
Maggie - 2013-01-14 17:41:14 |
*Nagle po jaskini dało usłyszeć się najgłośniejszy ryk. Dorównywał on rykowi lwa - Kanu. Okazało się, że należał on do Belli. Po Belli ryknęła równie głośno Mayani* |
Shez - 2013-01-14 17:48:34 |
*Shez był naprawdę bardzo dumny z dzieci. Podszedł do Belli, Mayani, Vishindo, Shego i przytulił je.* |
Maggie - 2013-01-14 17:50:12 |
*Na pysku Maggie zakwitł szeroki uśmiech* |
Shez - 2013-01-14 18:02:42 |
*Lwiątka zaczęły znowu się bawić - ćwiczyły skoki i zapasy teraz. Biały lew usiadł tuż Obok Maggie, obserwując ich poczynania. Cieszył się, że lwiątka szybko się uczą.* |
Maggie - 2013-01-14 18:07:42 |
*Polizała lwa po policzku* |
Shez - 2013-01-14 18:31:41 |
*Shez przytulił Mag.* |
Maggie - 2013-01-14 22:22:23 |
*Nastała noc. Tanabi, Kesho i Kiani podbiegli do matki i zasnęli w jej łapach. Vishindo, Shego, Mayani i Bella zaś podbiegli do Maggie - napili się ciepłego mleka i usnęli w jej łapach. Sama lwica zasnęła kilka minut po lwiątkach. Było już późno, gdy Mag obudziła się, słysząc głośne wycie i płacz. Okazało się, że to Tanabi, Kesho i Kiani płakali za pewne z głodu* |
Shez - 2013-01-14 23:02:52 |
*Natomiast Shez nie mógł spędzić spokojnej nocy - i to nie przez wycie małych lwiątek, ale przez okropne koszmary, które go nawiedziły. Navia spała jak zabita, więc rudo grzywy postanowił pomóc małym dostać się do pokarmu - tak też uczynił. Gdy lwiątka(Tanabi, Kesho i Kiani) najadły się ciepłym mlekiem, to Shez posadził je cicho z powrotem do łap ich matki i zaraz po tym zasnęły wtulone w nią. Biały lew wrócił do rodziny, kładąc się obok niej. Po chwili próbował zasnąć, ale na marne - nie mógł przespać całej nocy.* |
Maggie - 2013-01-15 09:12:59 |
*Lwica obudziła się wraz z czwórką lwiątek. Nakarmiła je, a lwiątka usiadły w łapach Shez'a. Maggie spojrzała na jego podkrążone oczy i zmęczoną twarz* |
Shez - 2013-01-15 14:00:54 |
*Shez uśmiechnął się słabo, spoglądając na Maggie.* |
Navia - 2013-01-15 15:06:44 |
*Obudziła się. Spojrzała na lwiątka przecierające oczka. Nakarmiła je.* |
Maggie - 2013-01-15 17:17:45 |
*Lwiątka leżały spokojnie w łapach białego lwa. Mayani spojrzała na tatę* |
Shez - 2013-01-15 17:28:30 |
*Shez otworzył swoje ślepia i popatrzył na dzieci swoimi zielonymi oczami.* |
Maggie - 2013-01-15 17:31:21 |
*Shego i Vishindo wdrapali się na grzywę lwa* |
Shez - 2013-01-15 17:33:32 |
- Tak, synku? |
Maggie - 2013-01-15 17:35:38 |
-Czy ja i Vishindo będziemy mieć takie fajne i duże grzywy jak ty? |
Shez - 2013-01-15 19:15:34 |
*Shez spojrzał na synów i córeczki.* |
Maggie - 2013-01-15 19:31:51 |
-Boimy się, że was stracimy. |
Shez - 2013-01-15 19:40:01 |
- Więc każdego z nas nęka coś, że boimy się. A dlatego, że was bardzo kochamy, to nie chcemy was stracić. |
Maggie - 2013-01-15 19:52:35 |
*Lwica przytuliła się do Shez'a* |
Shez - 2013-01-15 20:09:36 |
*Lwiątka przytuliły się do rodziców, które były wzruszone.* |
Maggie - 2013-01-15 20:35:36 |
*Lwica uśmiechnęła się* |
Shez - 2013-01-15 20:50:48 |
- Hm... a gdzie chcecie iść? |
Maggie - 2013-01-15 20:55:58 |
-Tato! Nad wodopój! Popływać! |
Shez - 2013-01-15 20:57:35 |
- Popływać! To chodźmy! |
Maggie - 2013-01-15 21:04:23 |
*Maggie poszła za nim* |
Maggie - 2013-01-15 22:29:29 |
*Lwica wróciła i usiadła w jaskini. Była nie spokojna po potyczce z hienami* |
Shez - 2013-01-15 22:32:39 |
*Shez przyszedł z dziećmi na plecach i położył je obok Maggie. Natomiast Shez ułożył się, mając wzrok wbity w ziemię - poczuł się źle w tym momencie.* |
Maggie - 2013-01-15 22:35:13 |
-Na pewno nic wam nie jest? |
Shez - 2013-01-15 22:39:35 |
- Niee... nic... |
Maggie - 2013-01-15 22:41:45 |
-Shez! |
Shez - 2013-01-15 22:48:59 |
*Rafiki badał rudo grzywego, a po nich musiał stwierdzić pewne wnioski.* |
Maggie - 2013-01-15 22:52:09 |
-Walka z hienami. Nie zraniły go. |
Shez - 2013-01-15 22:56:29 |
- Przykro mi... |
Maggie - 2013-01-15 22:58:53 |
-No zrób coś. |
Shez - 2013-01-15 23:51:59 |
*Kiedy nastał nowy ranek, to Shez jeszcze leżał nieruchomo. Chwilę potem zaczął już normalnie oddychać, a jego ślepia powoli się otwierały. Uniósł głowę, rozglądając się dookoła - wszyscy jeszcze spali. Biały lew zajął pozycję "siedzącą", biorąc oddech co kilka razy. Jego wzrok był wbity w ziemię, a serce bolało go trochę nadal.* |
Maggie - 2013-01-16 17:05:08 |
*Mag obudziła się, była zmęczona. Lwiątka również obudziły się i od razu wtuliły w ojca.* |
Shez - 2013-01-16 18:07:16 |
- Nie gorzej... nie lepiej... |
Maggie - 2013-01-16 18:11:49 |
-Tatusiu, wszystko dobrze? |
Shez - 2013-01-16 18:15:04 |
*Shez spojrzał na syna lekko słabym wzrokiem.* |
Maggie - 2013-01-16 18:19:18 |
-Kocham cię tato. |
Shez - 2013-01-16 18:24:56 |
*Shez przytulił całą swoją rodzinę, przymykając oczy - a co jeśli go tu zabraknie? A co jeśli to coś poważnego i nie wyjdzie z tego? Gdy tak myślał, to jeszcze mocniej przytulił rodzinę.* |
Maggie - 2013-01-16 18:33:40 |
-Pójdę zapolować. |
Shez - 2013-01-16 20:12:38 |
*Shez poczuł głód, który go teraz nawiedził. Spojrzał na upolowaną zebrę i oderwał sobie duży kawałek mięsa, zaczynając jeść.* |
Maggie - 2013-01-17 10:20:23 |
*Lwica uśmiechnęła się, a lwiątka pełne sił zaczęły biegać wokół rodziców* |
Shez - 2013-01-17 12:29:21 |
*Rudo grzywy czuł się teraz dobrze, więc postanowił pobawić się ze swoimi pociechami - tak też uczynił. Znowu ganiali się po całej jaskini, a po chwili Shez potknął się i upadł na Ziemię - nic mu się nie stało. Natomiast lwiątka to wykorzystały i wskoczyły na białego lwa. Bella gryzła delikatnie jego uszko, Shego drugie, Vishindo ciągnął go za ogon, a Mayani skakała po lwie. Shez był całkowicie zaskoczony.* |
Maggie - 2013-01-17 12:31:16 |
-Lwiątka cię pokonały. |
Shez - 2013-01-17 12:38:49 |
*Lwiątka spojrzały na siebie porozumiewawczo i uśmiechem, teraz była kolej na ich matkę(Maggie) - akurat leżała też. Zeszły z białego lwa i niewinnie, powolutku podchodziły do lwicy. Zaśmiały się teraz i skoczyły na matkę, z tą samą pozycją jak przedtem, a Shez wybuchł śmiechem.* |
Maggie - 2013-01-17 12:41:58 |
*Samiczki gryzły lekko jej uszy, Shego skakał po lwicy, a Vishindo ciągnął ogon. Maggie jednak postanowiła zrobić kawał dzieciakom i zamknęła oczy. Położyła powoli głowę na podłodze, udając chorą* |
Shez - 2013-01-17 12:54:14 |
*Po jakimś czasie lwiątka spostrzegły, że coś jest nie tak. Lwica nie ruszała się, oczy miała zamknięte, głowa opadnięta. Pierwszy spostrzegł to Shego.* |
Maggie - 2013-01-17 12:55:53 |
*Po chwili lwica wybuchnęła głośnym śmiechem* |
Shez - 2013-01-17 13:00:28 |
*Cała czwórka wtuliła się w matkę, a przy tym mruczała przyjaźnie.* |
Maggie - 2013-01-17 13:10:41 |
*Uśmiechnęła się, głaszcząc lwiątka. Vishindo i Shego grali w zapasy* |
Shez - 2013-01-17 13:18:19 |
*Bracia byli równi. Wygrywał w przypięciu Shego, jak i Vishindo - Raz ten, raz ten. Lwiczki też postanowiły pograć w zapasy.* |
Navia - 2013-01-17 17:55:57 |
*Obudziła się, ziewnęła i spojrzała na małe. Uśmiechnęła się i je nakarmiła.* |
Maggie - 2013-01-17 18:47:00 |
*Bella i Mayani poturlali się do łap Shez'a* |
Shez - 2013-01-17 19:10:14 |
*Shez patrzył na lwiątka z uśmiechem.* |
Maggie - 2013-01-17 19:16:42 |
-Tato, a hieny? |
Shez - 2013-01-17 19:21:54 |
*Rudo grzywy spojrzał na córkę i zastanawiał się nad odpowiedzią.* |
Maggie - 2013-01-17 19:24:58 |
-No nie wiem. |
Shez - 2013-01-17 19:54:08 |
*Shez spojrzał smutno na wyjście - padał głęboki deszcz i nie zapowiadało się na zmiany pogody akurat teraz. Westchnął rudo grzywy, miał nadzieję, że gdzieś wyjdzie pospacerować z rodziną.* |
Maggie - 2013-01-17 20:02:42 |
-Tak. Będzie fajnie! |
Shez - 2013-01-17 20:15:19 |
*Shez uśmiechnął się i przytulił lwiątka, a po chwili przewrócił leciutko wszystkie lwiątka i zaśmiał się. Lwiątka znowu spojrzały na siebie porozumiewawczo i postanowiły tego tak nie zostawić. Cała czwórka przygotowała atak i po chwili skoczyli na ojca. Ustawienie było takie same jak kiedyś.* |
Maggie - 2013-01-17 20:22:51 |
*Mag uśmiechnęła się, a deszcz nie przestawał padać. Vishindo patrzył na ulewę* |
Shez - 2013-01-17 20:40:02 |
*Shez spojrzał na dzieci, a potem na deszcz. Trochę się zastanawiał nad odpowiedzią.* |
Maggie - 2013-01-17 22:24:22 |
-Wow. |
Shez - 2013-01-17 22:30:10 |
*Shez również się zaśmiał ze swoich głupich wyobraźni.* |
Maggie - 2013-01-17 22:39:46 |
*Bella potruchtała do ojca i spojrzała na niego, oparła się o jego łapę* |
Shez - 2013-01-17 22:42:42 |
*Shez spojrzał na swoją bliznę i dotknął jej - nie wiedział, czy chciał o tym rozmawiać... W środku odczuwał smutek, że dzieci musiały patrzeć na jego okropną bliznę.* |
Maggie - 2013-01-17 22:45:42 |
-Nie chodzi o to, że brzydko wyglądasz. Jesteś bardzo ładny, ale jesteśmy ciekawi. |
Shez - 2013-01-17 23:14:26 |
*Shez przymrużył oczy, a po chwili znowu je otworzył.* |
Maggie - 2013-01-17 23:18:14 |
-Nie smuć się. |
Shez - 2013-01-17 23:27:37 |
*Shez uśmiechnął się lekko i przytulił lwiątka.* |
Maggie - 2013-01-17 23:32:48 |
*Lwica położyła się, przytulając do siebie Belle i Mayani. Shego i Vishindo przytulili się do ojca i mimo głośnych grzmotów cała czwórka usnęła* |
Shez - 2013-01-18 00:09:00 |
- Dobranoc... |
Maggie - 2013-01-18 10:01:13 |
*Deszcz przestał padać. Był wczesny ranek, ale Maggie obudziła się. Położyła Belle i Mayani obok Shez'a, a sama wyszła przed jaskinię. Stanęła na czubku Lwiej Skały, a delikatny wiatr targał jej grzywkę* |
Shez - 2013-01-18 17:32:18 |
*Biały lew jeszcze spał, ale lwiątka już dawno wstały i zaczęły budzić Shez'a - skakały po nim, ciągnęły go za grzywę, ogon uszy. Rudo grzywy obudził się zaspany.* |
Maggie - 2013-01-18 17:35:07 |
-Jasne. Możemy tam zostać kilka dni, do czasu, aż hieny przestaną tu chodzić. |
Shez - 2013-01-18 17:38:10 |
*Rudo grzywy oddalał się razem z rodziną w stronę Rajskiej Ziemi.* |
Shez - 2013-01-20 16:42:30 |
*Biały lew przyszedł na Lwią Skałę z synami na plecach, a po chwili zeszli z lwa. Widocznie byli niezadowoleni z powrotu.* |
Maggie - 2013-01-20 16:46:50 |
*Maggie przyszła i usiadła obok Shez'a. Bella i Mayani położyły się nie daleko* |
Shez - 2013-01-22 14:43:26 |
// A nałapałem się nowych chęci do pisania, więc może coś skrobnę ;) // |
Maggie - 2013-01-23 10:13:26 |
*Po kilku minutach Bella i Mayani odeszły od braci, którzy nie pocieszeni leżeli pod ścianą. Samiczki usiadły obok rodziców, uśmiechając się do nich. Doskonale zrozumiały sytuacje w jakiej byli - ataki hien i kłopot z tajemniczym królem. Bella przytuliła się do Shez'a, zaś Mayani do Maggie* |
Shez - 2013-01-23 18:07:53 |
*Lwiczki spojrzały na mamę. Uśmiechnęły się ponownie, nie były ani trochę złe.* |
Maggie - 2013-01-23 18:27:52 |
-Ale tato... |
Shez - 2013-01-23 18:39:28 |
*Shez popatrzył na synów. Wiedział, że ich zawiódł.* |
Maggie - 2013-01-24 18:08:47 |
*Westchnęli* |
Shez - 2013-01-24 18:18:01 |
// Czyli ja sam będę musiał się męczyć. Nie no okej, rozumiem - na mnie kolej idzie ;d // |
Maggie - 2013-01-24 19:24:24 |
-Może jutro... |
Shez - 2013-01-24 19:29:17 |
*Rudo grzywy lew spoglądał tak na nich, ze smutnym wzrokiem. Wbił wzrok w ziemię i westchnął - było mu przykro, że nie może nic zaradzić. Musiałby coś innego wymyślić, żeby ich jakoś pocieszyć, ale co? Zaczął się zastanawiać, patrząc teraz na lewki.* |
Maggie - 2013-01-24 19:51:24 |
*Maggie podeszła do lwa i spojrzała mu w oczy* |
Shez - 2013-01-24 20:21:16 |
*Shez spojrzał w oczy Maggie. Nie był jakoś zbyt dobrze pocieszony... to tak jakby zawiódł swoją rolę dobrego Ojca.* |
Maggie - 2013-01-24 20:30:37 |
-Proszę cię, Shez. Nie zadręczaj się tym. |
Shez - 2013-01-24 20:51:30 |
*Przymknął teraz oczy i przytulił się do lwicy* |
Maggie - 2013-01-24 20:58:29 |
-Zrozumieją. Są jeszcze młodzi. |
Shez - 2013-01-24 23:32:58 |
// Teraz nadszedł czas na trochę tajemnic ;d // |
Maggie - 2013-01-25 16:17:57 |
//gdzie oni?// |
Shez - 2013-01-25 16:28:49 |
// Zostali porwani... koniec będzie dramatyczny - trzeba teraz iść z tym przebiegiem historii... // |
Maggie - 2013-01-25 16:31:15 |
*Ślady prowadziły nad wodopój. Lwica szybko pobiegła tam, domyślając się kogo są te ślady* |
Shez - 2013-01-25 16:47:45 |
*Shez szybko pobiegł za lwicą.* |
Maggie - 2013-01-25 17:29:34 |
*Wróciła i przytuliła swoje córki* |
Shez - 2013-01-25 17:50:27 |
-Mama? Gdzie jest tata? |
Maggie - 2013-01-25 19:20:24 |
-On... Kilio porwał waszych braci, a tata pobiegł za nim na rajską ziemię. |
Shez - 2013-01-26 12:13:28 |
*Lwiczki posmutniały. Bardzo się martwiły o braci i o tatę...* |
Maggie - 2013-01-26 14:10:43 |
*Lwica położyła się, kładąc głowę na łapach. Przymknęła oczy. Ta sytuacja bardzo ją przytłaczała - zupełnie nie wiedziała co zrobić* |
Rafiki - 2013-01-26 14:47:42 |
*Rafiki przyszedł z Lwiątkami na Lwią Skałę. Minę miał bardzo poważną i zarazem bardzo smutną. Posadził lwiątka na podłożu i oparł się o swój kij, mając wbity wzrok ku dołu.* |
Maggie - 2013-01-26 14:50:51 |
*Lwica otworzyła oczy i ujrzała zapłakanych synków, którzy przytulili się do niej* |
Rafiki - 2013-01-26 14:54:07 |
*Pawianowi spłynęło kilka łez po policzku, musiał się zebrać na odwagę i w końcu to powiedzieć...* |
Maggie - 2013-01-26 15:03:51 |
-C-co?! |
Rafiki - 2013-01-26 15:05:58 |
- Maggie... proszę, uspokój się... |
Maggie - 2013-01-26 15:09:05 |
-Gdzie jest jego ciało? |
Rafiki - 2013-01-26 15:12:31 |
// Ciało na razie jeszcze tam będzie... // |
Maggie - 2013-01-26 17:14:34 |
*Pobiegła* |
Rafiki - 2013-01-28 13:57:25 |
*Rafiki patrzył smutno na odbiegającą lwicę. Zaraz po tym spojrzał na lwiątka - były przytulone do siebie, cały czas płacząc. Pawian postanowił się teraz nimi zaopiekować do powrotu ich matki. Podszedł do nich i uśmiechnął się naprawdę słabo.* |
Maggie - 2013-01-28 16:46:43 |
*Lwica weszła do jaskini zapłakana. Podeszła do swoich dzieci i położyła się obok nich* |
Rafiki - 2013-01-28 19:20:20 |
*Rafiki patrzył na rodzinę, a po jego policzkach płynął strumień krystalicznych łez, co mu się naprawdę rzadko zdarzało. Może to dlatego, że odczuł ten cały kryzys Rodziny? Cóż, było mu tak czy siak ciężko, bo znowu stała się tragedia na Lwiej Ziemi. Ze wszystkich nieszczęść, tą odczuł najbardziej. Szaman podszedł ze swoim kijem do lwów.* |
Kanu - 2013-01-28 21:39:04 |
Kanu pobiegł do wąwozu. |
Navia - 2013-01-29 14:32:50 |
*Nav poszła nad Wodopój z swoimi dziećmi. Chciała zostać sama.* |
Navia - 2013-01-29 15:11:43 |
*Przybyła na miejsce, weszła do jaskini i usiadła obok Mag.* |
Kanu - 2013-01-29 15:12:24 |
Kanu przyszedł tutaj i usiadł na ziemi. |
Navia - 2013-01-29 15:19:35 |
*Lwiątka powróciły do przerwanej zabawy.* |
Kanu - 2013-01-29 15:21:41 |
// Weź się stań zazdrosna xD // |
Navia - 2013-01-29 15:25:32 |
//Dobra! >8D // |
Kanu - 2013-01-29 15:27:31 |
// YEEES! // |
Navia - 2013-01-29 15:29:59 |
*Nav wstała i podeszła do Kanu. Popchnęła go lekko.* |
Kanu - 2013-01-29 15:32:09 |
// JESZCZEEE! XD // |
Navia - 2013-01-29 15:35:07 |
*Tym razem Nav się wściekła. Skoczyła na Kanu. Stanęła na nim i usiadła.* |
Kanu - 2013-01-29 15:37:28 |
// YEEEEEEEAAAAAHHHH! // |
Navia - 2013-01-29 15:41:47 |
Kanu! *Wzięła lwiątka i pobiegła za Kanu.* |
Maggie - 2013-01-29 16:05:17 |
-Shez... Shez żyje?! |
Shez - 2013-01-29 16:10:38 |
*Jakimś cudem udało mu się ominąć Wodopój, zostawiając Kanu i Navie tam samych. Wtem do jaskini powolnym krokiem wkroczył Biały lew z okropną blizną i rudą grzywą. On już był tutaj naprawdę, jego oddech był spokojny i ustabilizowany, serce biło mu szybciej - to dlatego, że zobaczył w niej swoją rodzinę za którą tak bardzo tęsknił. Na pysku Shez'a pojawił się szeroki uśmiech.* |
Maggie - 2013-01-29 16:17:58 |
-Widzę duchy... |
Shez - 2013-01-29 16:23:57 |
*Shez uśmiechnął się jeszcze bardziej, gdy usłyszał te słowa i zaśmiał się lekko też gdy tylko spojrzał na lwiątka, które nie mogły uwierzyć, że ich Ojciec żyje. Chyba naprawdę wszyscy uznali go za zmarłego, ale on tu naprawdę był. Postanowił coś na to zaradzić - podszedł więc do ukochanej i polizał ją czule po pysku.* |
Maggie - 2013-01-29 19:11:23 |
-Boże. Nawet nie wiesz jak tęskniliśmy i rozpaczaliśmy. |
Shez - 2013-01-30 12:53:53 |
// Te emocje... ;d // |
Maggie - 2013-01-30 13:10:49 |
[Uroczo] |
Shez - 2013-01-30 13:19:19 |
*Po wszystkich uściskach i wylanych łzach, Lew w końcu oderwał się i spojrzał Mag prosto w jej piękne niebieskie oczy. Podszedł do niej, uśmiechając się ciepło i czule. Spojrzał po chwili na swoje rany i wywnioskował.* |
Maggie - 2013-01-30 13:25:33 |
-Shez... nie płacz! |
Shez - 2013-01-30 13:38:50 |
// Lwy się raczej nie całują. No ale dobrze... Raz zrobimy ten wyjątek, by oddać sens. Nie miejcie mi za złe :< // |
Maggie - 2013-01-30 13:44:20 |
*Lwica uśmiechnęła się, wtulając się w grzywę Shez'a.* |
Shez - 2013-02-01 13:31:21 |
*Więc już wszystko już było ułożone, przynajmniej teraz... Shez odwzajemnił uścisk, tuląc lwicę, a lwiątka patrzyły na to wszystko ze wzruszeniem. Po chwili i one podbiegły, przytulając się do rodziców. Och, jakże byli wszyscy szczęśliwi w tym momencie...* |