Wciel się w lwa i miej swoje własne życie, miewaj problemy i radości! Bądź jedyny w swoim rodzaju, miej rodzinę, miej wrogów.. i sojuszników!
~Shez w końcu doprowadził Maggie do wyznaczonego miejsca. Po chwili zrobił coś jeszcze.~
- Możesz otworzyć oczy.
~Znajdowali się między dwoma pięknymi drzewami, a przed nimi stał duży kamień. Na nim był kształt wielkiego serca, który został ułożony z płatek kwiatów. Miał jeszcze coś do powiedzenia, ale oczekiwał na reakcję lwicy.~
Offline
- Zaczekaj... ja chcę pierwszy, a więc...
~Shez wziął głęboki oddech, a z drzewa obserwowały ich pajączki.~
(Czas na pogadanki z pajączkami xd)
- Ej... widzisz to? - Zapytał pierwszy pajączek swojego przyjaciela, wskazując mu głową na pobliskie lwy(Maggie i Shez'a).
- Coś Ty znowu znalazł... Oo... - Drugi pajączek zaś oniemiał, ponieważ pierwszy raz widział coś takiego.
- Myślisz, że są parą? - Zapytał pierwszy
- Nie mam pojęcia, ale stwórzmy coś ładnego. Podbudujemy atmosferę - uśmiechnął się drugi. Po chwili pajączki zaczęły brać się do roboty.
~Shez wziął ponownie głęboki oddech i zaczął mówić.~
- Wiesz... Mag, ja też chcę Ci coś powiedzieć. Nie wiem jak zareagujesz na to wszystko, ale muszę Ci to w końcu wyznać. Długo tak naprawdę się nad tym zastanawiałem, bałem się, zabrakło mi odwagi. Mam pytanie... widzisz to, co dookoła nas otacza?
~Wskazał na ptaszki, które leciały cały czas obok siebie, ćwierkając melodyjnie.~
- Czy te gepardy?
~Tym razem spojrzał na gepardy, które szły obok siebie, przytulone. Shez po chwili odwrócił się i zobaczył coś cudownego, aż zaniemówił.~
~Pajączki naprawdę odwaliły kawał dobrej roboty. Shez uśmiechnął się i mówił dalej.~
- Ja już wiem co to jest Miłość... to jest wspaniałe zjawisko, uczucie, które tkwi cały czas w naszych sercach...
~Przyłożył łapę do swojej piersi.~
- Mag... Kocham Cię...
~Wypowiedział te słowa z pełną czułością i miłością w głosie.~
- Uwolniłaś me serce od mroku i napełniłaś je radością i słodkością, lecz gdy Cię nie ma... boli mnie okropnie te serce...
~Shez spojrzał w piękne, niebieskie oczy Mag.~
- Mag... zostaniesz moją partnerką życia?
Offline
-Tak Shez, też chciałam ci to wyznać.
*Zbliżyła się do lwa i polizała go po policzku*
-Umówiłeś się z pajączkami?
*Wtuliła się w jego rudą grzywę*
Offline