
Wciel się w lwa i miej swoje własne życie, miewaj problemy i radości! Bądź jedyny w swoim rodzaju, miej rodzinę, miej wrogów.. i sojuszników!
Taaa... Tak samo mówił inny.. *roześmiała się* A przecież ja z tobą rozmawiam.... .. Nie uważam cię za jakiegoś.. mordercę..
Ostatnio edytowany przez Navia (2013-01-03 18:03:10)
Offline
~Spojrzał na lwicę z powagą. W sumie... czemu się dziwić? On już nie miał żadnych uczuć. Zła ziemia go zmieniła.~
- ...
~Nic nie odpowiedział, wlepiając wzrok w dół.~
Offline
Lew wszedł do Termitiery, rzucając bawoła na ziemię i siadając. Przysłuchiwał się rozmowie samca i samicy.
Offline
~Shez spostrzegł bawoła - był bardzo głodny. Podszedł powoli do zdobyczy.~
- Ej podziel się, dzięki.
~Oderwał sobie szybko kawałek i zaczął jeść.~
Offline
- Spoko. - rzekł lew do Shez'a. - Bierz, ile chcesz.
Offline