Wciel się w lwa i miej swoje własne życie, miewaj problemy i radości! Bądź jedyny w swoim rodzaju, miej rodzinę, miej wrogów.. i sojuszników!
- Skoro ma być trzy albo cztery.. To ja wymyślę trzy dla samców, ty trzy dla samic. - Kanu zaczął zastanawiać się nad imionami.
Offline
- To ja wymyśliłem Tanabi, Tembo... i Kesho.
Offline
Lew wtulił się w Navię.
- Kocham cię..
Offline
{ Przyśpieszymy czas? - Jeżeli Shez i Mag też się zgodzą }
Lew urwał sobie kawałek mięsa i zaczął jeść.
Offline
{ Więc kiedy? :3 }
Samiec położył się obok Navii i zaczął myśleć.
Offline
*Shez zastanowił się, a po chwili wymyślił już imiona.*
- Hm.. skoro będą to dwa samce i dwie samiczki... to moja propozycja jest taka:
Dla samczyków: Shego i Vishindo
Dla samiczek: Bella i Mayani
Co Ty na to?
Offline
{ Przyśpieszamy już czas? }
Lew wsłuchiwał się w rozmowę Mag i Shez'a.
Offline
Lew siedział przy Navii, czuwając. W każdej chwili lwica mogła urodzić.
Offline
*Rudo grzywy lew siedział tuż obok Mag. Ciągle czuwał przy niej, dni i noce. Spojrzał teraz w niebo, wnioskując że będzie dziś spokojny dzień.*
Offline